Schubert całe swe krótkie życie marzył o napisaniu opery, która odniosłaby sukces, tymczasem kolejne dzieła ponosiły klęski lub w ogóle nie były wystawiane. Znajomość muzyki scenicznej Schuberta ogranicza się więc właściwie do fragmentów "Rosamundy, księżniczki Cypru" pojawiających się z rzadka na filharmonicznej estradzie. Dzięki współpracy krakowskiej sceny operowej z Akademią Muzyczną w niedzielę mogliśmy poznać także "Spiskowców" - jednoaktową operę komiczną z mówionymi dialogami nazywaną także "Wojną domową", bo intryga dotyczy buntu kobiet wobec mężczyzn przedkładających wojenne gry nad rozkosze domowego ogniska. Wykonawcami Schubertowskiego dzieła na scenie Teatru im. J. Słowackiego byli studenci i absolwenci Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej, niewielką orkiestrę złożoną z muzyków oba instytucji muzykalnie, z dużą wrażliwością poprowadził Tomasz Chmiel, który również zgrabnie zinstrumentował operę dos
Tytuł oryginalny
Spiskowcy
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Polski nr 72