EN

28.01.1960 Wersja do druku

Smak teatru gdańskiego

PRZEZ kilka dni publiczność warszawska walczyła o bilety na "SMAK MIODU" przywieziony z Wybrzeża . Grano przy szczelnie wypełnionej widowni. Ogromne powodzenie tego przedstawienia jest chyba dowodem głodu "tematyki współczesnej, która, niestety, rzadko pojawia się na stołecznych scenach. Reportaż młodej autorki angielskiej Delaney ma coś z klimatu sztuk Osbornea; należy do utworów powstających w kręgach zbuntowanej młodzieży artystycznej, określanej mianem "wściekłych". Występują tu konflikty młodzieży pozbawionej opieki wychowawczej, nie znajdującej w wieku dojrzewania żadnego oparcia wobec obojętności, egoizmu, czy też wykolejenia moralnego rodziców. Autorka "Smaku miodu" operuje jaskrawymi efektami: matka bohaterki utworu jest prostytutką pozbawioną wszelkich hamulców moralnych. Przykład więc szczególnie drastyczny. Ale konflikty dorastającej dziewczyny współczesnej - bezradnej, osamotnionej, pozbawionej ciepła rodzinnego - nasuwają refle

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Smak teatru gdańskiego

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy

Autor:

Zofia Karczewska-Markiewicz

Data:

28.01.1960

Realizacje repertuarowe