EN

1.03.2011 Wersja do druku

Słuszna sprawa

"Nasza klasa" w reż. Ondreja Spišáka w Teatrze Na Woli w Warszawie. Piszą Krystyna Duniec i Joanna Krakowska w Teatrze.

Szantażowi emocjonalnemu trudno się oprzeć. Zwłaszcza jeśli jest to szantaż w słusznej sprawie. Zwłaszcza jeśli za żadne skarby nie chce się stanąć tam, gdzie stoją ci, co porównują Naszą klasę do sowieckiej i antypolskiej propagandy, pisząc, że każda scena i każdy dialog są w niej przewidywalne niczym artykuły z gazet wychodzących za Sowietów na Białostocczyźnie1. Podejmując krytyczną refleksję na temat "Naszej klasy", nie można nie liczyć się z jej dokumentalną wartością, powagą tematu, ciężarem emocji, które budzi. A także z ciągle jeszcze zanadto rozpowszechnionym myśleniem, że przedstawianie historycznej prawdy godzi w dobre imię Polaków, co każe żałować, że takich sztuk jak "Nasza klasa" jest zdecydowanie za mało. Szantaż emocjonalny związany z tematyką sztuki to jedno, a presja opiniotwórczych środowisk to drugie. Jak podważać wartość sztuki uhonorowanej Nagrodą Literacką Nike? Jak dezawuować przedstawienie, na kt

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Słuszna sprawa

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 10/10.2010

Autor:

Krystyna Duniec i Joanna Krakowska

Data:

01.03.2011

Realizacje repertuarowe