EN

16.03.1974 Wersja do druku

Słowacki na Żwirki i Wigury

Pewnego dnia otrzymałem niezwykły list. W kopercie z na­główkiem Stołecznej Estrady zna­lazłem zaproszenie na przed­stawienie "Złotej Czaszki" według Słowackiego! Żadnych informa­cji nie podano prócz daty przed­stawienia i adresu. Trudno się było domyślić, jaki to zespół. Na mieście nie rozlepiono afiszów, w prasie nie było komunikatów. Przy wejściu na salę nie sprze­dawano programów. Była to więc jakby podróż w nieznane. Dopiero po podniesieniu kurtyny zagadka się wyjaśniła. "Złotą Czaszkę" Słowackiego prezento­wał zespół młodych aktorów, dą­żący do ukazywania - środka­mi współczesnego teatru - ży­wotnych treści wielkiej klasyki narodowej. Z dwóch spraw, które wypeł­niają "Złotą Czaszkę", przedstawie­nie inscenizowane przez Ryszar­da Peryta daje pierwszeństwo nurtowi konfederacyjnemu. Wy­raża się to już samym układem tekstu. Scenę drugą, zjawienie się Koniecpolskiego, wysunięto na początek. Dramat Agnieszk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Słowacki na Żwirki i Wigury

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 6

Autor:

W.N.

Data:

16.03.1974

Realizacje repertuarowe