Moda na seks została zalegalizowana! W Londynie grają supergigant erotyki "Hair", w Sztokholmie nowy film Sjomana "Jestem ciekawa....", w którym rzecz sama odbywała się 4-krotnie w kadrze. Wychowawcy biadają nad "rozpustą" młodzieży, socjologowie natomiast dowodzą, że nie tylko erotyka lecz nawet pornografia w kinach, teatrach i wydawnictwach interesuje wyłącznie panów po czterdziestce... W Warszawie mieliśmy już seks po francusku, w łóżkowej jednoaktówce Crebillona "Noc i chwila", seks po amerykańsku w "Konflikcie" u Axera, i seks po radziecku w "Warszawskiej melodii". Wreszcie w teatrze przy ul. Marszałkowskiej 8 Krystyna Meissner zaprezentowała nam seks po polsku. "Miłość i próżność" - XIX-wieczna ramotka, napisana dostojnym trzynastozgłoskowcem wedle znanych wzorów salonowej komedii francuskiej, została zagrana z... seksem. Reżyserka z inwencją godną pochwały sparafrazowała tekst Ksawerego Godebskiego, przyprawiając pikantnie utworami rodz
Tytuł oryginalny
Sex po polsku...
Źródło:
Materiał nadesłany
Kultura nr 49