EN

4.06.1978 Wersja do druku

Serial romantyczny

Wielkie dramaty nawet osadzone mocno w realiach epoki, mają to do siebie, że stają się z czasem od tejże epoki całkiem niezależnie i przerastają w poetycko-filozoficzne uogólnienie. Rolą teatru zaś jest takie przetransponowanie zawartych w nich treści, aby współczesny widz nie odebrał obejrzanego przed chwilą przedstawienia jako dokumentu historyczno-literackiego epoki. Toteż wielkie dzieła prowokują wielkich i małych inscenizatorów do wykazania się odkrywczością i w miejsce klasycznego dramatu otrzymujemy co rusz nowe propozycje dramaturgiczne, aktorskie, scenograficzne, stanowiące próbę aktualnego odczytania tekstu. Takim dramatem prowokującym swą zawartością myślową i niesłychaną teatralnością są oczywiście Mickiewiczowskie "Dziady", o których inscenizację pokusił się w tym roku teatr już po raz pięćdziesiąty siódmy. Sięgnął po nie Stanisław Wyspiański, sięgnął Zelwerowicz, Solski, Schiller, Grotowski, Kreczmar, Skuszanka, Dejm

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Serial romantyczny

Źródło:

Materiał nadesłany

Czas nr 23

Autor:

Krystyna Weiss

Data:

04.06.1978

Realizacje repertuarowe