Zbyszek, syn Dulskiej, romansuje ze służącą Hanką. Dulska wie o romansie, ale przymyka na to oczy. Aż któregoś dnia... Znana sztuka Gabrieli Zapolskiej, atakująca hipokryzję mieszczańskiej moralności, napisana ponad 90 lat temu, nie schodzi z afisza polskich scen. I wciąż zaskakuje swoją aktualnością. Tadeusz Boy-Żeleński pisał, że Zapolska "dopełnia Moliera". W PRL-u grywano "Moralność pani Dulskiej" jako rozrachunek z mieszczańską przeszłością, a w Hance doszukiwano się ludowego bohatera. Natomiast ostatnia warszawska inscenizacja "Moralności pani Dulskiej" w Teatrze Nowym przygotowana przez Adama Hanuszkiewicza była historią erotycznej edukacji, zakończoną happy endem - w finale wszyscy tańczyli kankana. Hanuszkiewicz przerobił sztukę Zapolskiej na pikantny musical. Możemy być pewni, że Tomasz Zygadło, który teraz reżyseruje "Moralność pani Dulskiej" w Ateneum, nie posunie się tak daleko. Kilka lat temu na podstawie sztuki Zapolskiej