EN

17.04.2000 Wersja do druku

Sen...pod drzwiami

Duża sce­na Teatru Polskiego oży­ła po "Śnie nocy letniej" Szekspira. Teatr Współ­czesny przypomniał rzad­ko grany dramat Borcherta "Pod drzwiami". Szekspirowska komedia wprawiła wszystkich w do­bry nastrój. Po spektaklu z kolegami z Teatru Polskiego po dziesięciu latach kierowa­nia tą sceną pożegnał się Ja­cek Weksler. Ostatniej premierze pod dyrekcją Wekslera, a wyre­żyserowanej bardzo efek­townie przez Rudolfa Zioło wróżę duże powodzenie u widzów. Bajkowy klimat reżyser zastąpił oryginalny­mi współczesnymi pastisza­mi W rękach szekspirow­skich bohaterów pojawiły się nawet... telefony komór­kowe.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sen...pod drzwiami

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wrocławska nr 91

Autor:

Krzysztof Kucharski

Data:

17.04.2000

Realizacje repertuarowe