EN

13.11.1999 Wersja do druku

Samoobrona

Feliks Falk podejmuje w swym spektaklu je­den z największych problemów, jaki stał się udziałem polskiego społeczeństwa po roku 1990 - braku poczucia bezpieczeństwa i na­rastającej przestępczości. W dzielnicy, gdzie policji prawie nie widać, jeden z mieszkańców postanawia sam zor­ganizować ochronę przed napastnikami. Wiąże się to z ograniczeniem wolności wszystkich lokatorów. Szczególnie dotkliwie odczuwa to ojciec organizatora samoobrony, internowany w czasie stanu wojennego. Nie umie pogodzić się z wciąż nowymi pomysła­mi syna. W całym domu instalowane są bo­wiem pancerne drzwi, przemyślne zamki, alarmy, wideofony. Wynajęta firma ochro­niarska skrupulatnie egzekwuje postanowie­nia regulaminu. Starszy pan we własnym do­mu czuje się jak w więzieniu. Opancerzone drzwi przypominają mu tamte w Białołęce, nie umie i nie chce nauczyć się otwierania pięciu zamków w odpowiedniej kolejności. Wciąż wzbudza fałszywe alarmy w centrali i płaci

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Samoobrona

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna nr 265

Autor:

?

Data:

13.11.1999

Realizacje repertuarowe