"Kolega Mela Gibsona" to wirtuozowski utwór na aktora i krzesło. Uwaga, Mel Gibson też oczywiście się pojawia. Do zobaczenia w piątek o godz. 19.45 w Instytucie Muzyki (Dąbrowskiego 83).
Teatr Bo Tak po raz kolejny prowadzi swoich widzów w stronę inteligentnej rozrywki. Po inaugurującej działalność teatru bardzo zabawnej, bezpardonowo obnażającej zakłamanie w relacjach męsko-damskich "Prawdzie" Floriana Zellera, teraz nowa rzeszowska scena zaprasza na sztukę, która obnaża... samych aktorów. Bohaterem jest artysta prowincjonalnej sceny, Feliks Rzepka, który lata świetności dawno ma już za sobą, ale gdy tylko skierowany jest na niego punktowy reflektor i cała uwaga widowni, czuje się jak ryba w wodzie i z zaangażowaniem wchodzi w rolę. To nic, że tym razem reflektor to lampka na komisariacie, a widownią jest przesłuchujący go policjant. Scena należy do niego. Uwaga komisarza to bowiem na razie wszystko, na co może liczyć podstarzały aktor, którego jedna decyzja dyrektora teatru z pozycji gwiazdy małomiasteczkowego teatru strąca w sceniczny niebyt. Drastycznie maleje liczba skrzętnie księgowanych autografów, dziennikarze lokalnej pra