EN

12.05.1993 Wersja do druku

Rzecz o nieuchronnym końcu

Była okazja zobaczyć w Rze­szowie na gościnnej scenie Teatru W. Siemaszkowej jeden z najciekawszych i najbardziej oryginalnych teatrów o świato­wym rozgłosie: Scenę Plastycz­ną KUL z Lublina. Twórca jej sukcesu, wybitny artysta - plastyk i reżyser Leszek {#os#14365}Mądzik{/#} przywiózł do Rzeszowa dwa spektakle: "Zielnik" i "Wilgoć". W Rzeszowie jednak z wiel­kim trudem udało się zgroma­dzić widzów, tylko na dwa spektakle "Wilgoci". Dwa przed­stawienia "Zielnika" zostały od­wołane, kasa teatru zwracała bilety lub proponowano obejrze­nie samej tylko "Wilgoci". Nie­wiele osób w Rzeszowie zapra­gnęło zetknąć się choćby na­skórkowo z czymś tak nie­zwykłym w sztuce, jak Scena Plastyczna KUL. Bo kto nie studiował i bywa w Lublinie rzadko, na ogół zna ją tylko ze słyszenia. Tym bardziej, że teatr Leszka Mądzika - jak teatry Kantora, Szajny, Grotowskiego odnosi sukcesy poza Pol­ską, o czym dowiadujemy się najczęściej z prasy i telewizji. D

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rzecz o nieuchronnym końcu

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowiny - Rzeszów Nr 91

Autor:

Andrzej Piątek

Data:

12.05.1993

Realizacje repertuarowe