EN

10.04.2006 Wersja do druku

Rywalizację mam we krwi

- Zaczynałam jako tancerka w Teatrze "Buffo", a dziś gram tam główne role... Marzę o tym, by wystąpić we wspaniałej filmowej megaprodukcji, gdzie mogłabym nie tylko grać, ale też śpiewać i tańczyć - mówi NATASZA URBAŃSKA, aktorka Teatru Studio Buffo w Warszawie.

- W "Fali zbrodni" gra pani twardą kobietę. Ta rola jest dla pani wyzwaniem? - To ogromne wyzwanie. Silene jest twarda i niedostępna, świetnie wyszkolona, zna się na psychologii i potrafi "rozgryźć" wszystkich współpracowników. Ale nie zapominajmy, że to właśnie dzięki niej wkradł się do serialu wątek... miłosny. Moja bohaterka nie jest tak twarda jak Czarna, którą grała Agnieszka Dygant. - Przypomnijmy, kim jest Silene. - Silene to Litwinka polskiego pochodzenia, agentka litewskich służb specjalnych do walki z rosyjską mafią. Bardzo ją lubię, bo - tak jak ona - uwielbiam sprawdzać się w trudnych sytuacjach. - Czy to prawda, ze już pierwszego dnia na planie zaliczyła pani poważną "wpadkę"? - Tak. Tuż przed rozpoczęciem zdjęć koledzy zorganizowali mi przyśpieszony kurs zabezpieczania broni, ładowania jej i strzelania, bo już w pierwszej scenie miałam mieć kontakt z bronią, a nigdy wcześniej nawet nie dotykałam pistoletu. Strzał wypadł

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rywalizację mam we krwi

Źródło:

Materiał nadesłany

Kieleckie Echo Dnia nr 83/07.04 - Super Relaks

Autor:

Paulina Pawlak

Data:

10.04.2006