Wybór 27 marca na Międzynarodowy Dzień Teatru okazał się bardzo szczęśliwy dla różnych podsumowań i postulatów. W rocznym cyklu teatralnym zasadniczo mamy dwie ważne cezury: koniec roku kalendarzowego, wiążący się z rokiem budżetowym oraz przerwa letnia. Jesień i początek zimy są "miesiącami uderzeniowymi" teatrów, zaś wiosna sprowadza się do dogrywania tego, co się w repertuarze utrzymało z uzupełnianiem go pozycjami pomyślanymi jako dalszy ciąg natarcia albo zgoła uruchamianie rezerw. Jest to także czas, gdy można się już zdobyć na postulowanie, przynajmniej w ogólnym zarysie, bo zbliża się wielkimi krokami kompletowanie zespołów, przetasowywanie się kierownictw i rozważanie repertuarów na sezon następny. W KRAJU... Byłoby nieszczerością ze strony krytyka określić inaczej obecny stan naszych teatrów, zwłaszcza stołecznych, niż jako budzący uczucia mieszane, jednak z przewagą troski nad zadowoleniem. Prawda, że mieliśmy tak a
Tytuł oryginalny
Rozważmy sobie różne gulgutiery
Źródło:
Materiał nadesłany
"Kurier Polski" nr 73