EN

10.01.1995 Wersja do druku

Rozsypana Pastorałka

Od czterech lat "Pastorałkę" Leona Schillera pokazuje Teatr Bagatela. Ostatnio Teatr Ludowy przygotował z kolei "Po górach, po chmurach..." Ernesta Bryl­la do muzyki skomponowanej przez Andrzeja Zielińskiego, w wykonaniu zespołu "Skaldowie". Już w samej muzyce tkwi słabość nowohuckiego spektaklu. Choć aran­żacje "Skaldów" są intrygujące, wręcz narzuca się, by apostołowie i pasterze kolędowali u żłóbka Jezusa na praw­dziwych dudach, piszczałkach, skrzyp­cach i cymbałach. Ktoś może powie, że pastorałka współczesna dociera do wi­dza przez dźwięk syntezatora, szarp­nięcia basów i kilka solówek gitaro­wych. Fakt, że muzyka do spektaklu nadawana jest z ustawionych w dwóch rogach sali głośników, a ak­torzy śpiewają do zaczepionych u ko­stiumów malutkich mikrofonów, po­woduje, że "Po górach, po chmu­rach..." wygląda jednak bardziej jak estradowy show, niż jak swojskie, zachowane w dobrym, góralskim stylu, jasełka. Na jednolitym tle

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rozsypana Pastorałka

Źródło:

Materiał nadesłany

Czas Krakowski nr 8

Autor:

Bożena Gierat-Bieroń

Data:

10.01.1995

Realizacje repertuarowe