EN

17.03.1995 Wersja do druku

Rozpuszczenie grzechów głównych

Tadeusz Słobodzianek jest du­chem przekornym. Skarżą się kry­tycy, że jego dzieła stworzone dla sceny, pojawiają się na niej zbyt rzadko. A on tymczasem reżyse­ruje dramat Calderona. Słobodzianek znalazł atrakcyj­ną formułę dla ożywienia dzieła, należącego do wydawało by się na wieki pogrzebanego gatunku. "Magia grzechu" to auto sacramental - funkcjonujący w Hi­szpanii kolejnych Filipów relikt średniowiecznego teatru. Także średniowiecznego patrzenia na świat, zainfekowanego jednak wi­rusami potrydenckich reform. Tak jak wniebowzięte, słodkie i rozniesione po świecie w milio­nach kopii i reprodukcji Madon­ny Murilla - rówieśnika Calde­rona, ilustrowały i broniły dogma­tu Immacolada Conception (nie­pokalanego poczęcia), tak autos sacramentales, obwożone na wo­zach procesji Bożego Ciała, pod­porządkowane były tajemnicy Eu­charystii. Ale także ścisłym zasa­dom alegorii. W auto Calderona nie ma przy­padkowych postaci, rekwizytów

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rozpuszczenie grzechów głównych

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 75

Autor:

Paweł Goźliński

Data:

17.03.1995

Realizacje repertuarowe