EN

4.08.1985 Wersja do druku

Rozjaśnianie obrazu

NA SCENIE: Allez! Traversez! Le rond! Escargot! Dansez avec vos Da­mes! Zamknięte w geometrycznej fi­gurze pantografu, w rytm muzyki gną się, wirują postacie. Szaleństwo świata, w które wkracza, nie..., w którym zjawia się ktoś. Kim jest Marek {#os#498}Walczewski{/#} w przed­stawieniu Jerzego {#os#1241}Grzegorzewskiego{/#} pt. "Powolne ciemnienie malowideł"? Konsu­lem z książki Malcolma {#au#}Lowry'ego{/#} "Pod wulkanem", bohaterem udręczonym sobą, światem, niemożnością porozumienia z in­nymi? Człowiekiem uwikłanym w nie do­powiedzianą, nie spełnioną miłość? Kim jest? Czy jednym z nas? Czym jest 55 mi­nut trwający zapis sceniczny, zrealizowany w Teatrze Studio? Teatrem poszukującym czy wizją plastyczną, precyzyjnie zamknię­tą w muzyczne frazy? Jerzy Grzegorzewski zbudował swój spektakl, czerpiąc inspirację z wielu źródeł. Jest więc tu coś z poezji filmu Luisa Buuela "Pies andaluzyjski", z malowideł Alberto Giacomettiego, coś z wylud

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd Tygodniowy nr 31

Autor:

Bożena Markowska

Data:

04.08.1985

Realizacje repertuarowe