EN

3.05.1962 Wersja do druku

Różewicz po raz drugi

Cokolwiek powiedzielibyśmy o "Grupie Laokoona", pasjo­nujące jest to igranie z teatrem, jakie uprawia świetny poeta w swym dru­gim już utworze scenicz­nym. Druga sztuka Różewicza nie ma oczywiście wagi i rangi tego zaska­kującego debiutu teatralnego poety, jakim była "Kartoteka". Niektórzy widzą w "Grupie Laokoona" jedynie grupę skeczów i zbiór(w większości zresztą doskonałych) dowcipów. Nie jest to chyba sprawiedliwe. Po zna­komitym poetyckim "antydramacie" na bardzo polskie (choć nie tylko) tematy, napisał Różewicz pełną wdzięku i oryginalności "antykomedię" również na polskie(choć nie tylko) tematy i również bardzo współczesną. Wydaje mi się, że obie sztuki Różewicza należą do najbar­dziej "naszych współczesnych", ja­kie się na polskich scenach ukazały. "Grupa Laokoona" jest tylko nieco "hermetyczna" tematycznie. Jest to żart poety na tematy dnia pow­szedniego i powszechniego chleba "środowisk kulturalnych". I na te­maty zwią

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd Kulturalny nr 18

Autor:

Andrzej Władysław Kral

Data:

03.05.1962

Realizacje repertuarowe