EN

30.03.1979 Wersja do druku

"Róża" w Kielcach

Wzruszająca była walka Żeromskiego o teatr, o zwycięstwo własnej twórczości dramatycznej. Pisarz stale tę walkę przegrywał, aż u schył­ku życia odniósł zwycięstwo ,,Przepióreczką". I to był zresztą triumf zwodniczy, Żeromski nie umiał pisać sztuk, co w niczym nie uchybia jego wielkości pisarskiej. Tomasz Mann też dla teatru pisać nie umiał. Wielki epik ,,Popiołów" nie zawładnął formą dramatyczną, i choć czasem się zdobywał na świetne pojedyncze sytuacje dramatyczne - tak w ,,Turoniu", w ,,Sułkowskim" - całość pozostawała niekształtna, ułomna, zagubiona w powodzi słów i omyłek, przykładem ,,Biała rękawiczka". A także "Róża". Każdy musi dostrzec, każdego muszą drażnić te słabości dramatów Żeromskiego, które w ,,Róży" zaznaczyły się bardzo jaskrawo. Sam Żeromski zdawał sobie z tego sprawę, skoro ,,Różę" nazwał "dramatem niescenicznym" i skierował do lektury a nie do teatru. Ale jeżeli tak jest, jeżeli tajemni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Róża" w Kielcach

Źródło:

Materiał nadesłany

Perspektywy nr 3

Autor:

JASZCZ

Data:

30.03.1979

Realizacje repertuarowe