EN

27.09.1995 Wersja do druku

Romeo, Julia i... my

PO raz kolejny zapraszamy - we­spół z Teatrem Współczesnym - na premierę pod patronatem naszej Redakcji. W niedzielę, 1 bm. odbędzie się "kurierowy" spektakl "Romea i Julii", arcytragedii W. Szekspira. Spektakl, który wyreżyserowała, ar­tystycznie szefującą teatrowi, Anna Augustynowicz wzbudził już duże za­interesowanie szczecińskiej publicz­ności. Nie tylko dlatego, że premiera została przyjęta przez widownię bar­dzo gorąco, ale i z tego względu, że sztuka o miłości w Weronie grywana jest raczej rzadko. Acz w tym miejscu biję się w pierś - jak zwrócił mi uwa­gę dyrektor naczelny Współczesnego, Zenon Butkiewicz - kochankowie z Werony goszczą w naszym mie­ście nie po raz drugi, co sugerowa­łem na tych łamach, a po raz trzeci. Bo prócz inscenizacji J. Bukowskie­go była jeszcze, w roku 1960, insce­nizacja A. Kwiatkowskiego, z K. Nogajówną i A. Madejem w tytułowych rolach. Z jakim Romeem i Julią spotkamy się w roku 1995? Warto to spr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Romeo, Julia i... my

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Szczeciński nr 188

Autor:

al

Data:

27.09.1995

Realizacje repertuarowe