EN

12.08.1976 Wersja do druku

Romeo i Julia na zamojskim rynku

Punktowe światła wydobywają piękno zamojskiego ryn­ku - oświetlają Ratusz, podcienia, odremontowane ka­mieniczki. Nad rynkiem wygwieżdżone, granatowe niebo. Ratuszowy zegar wydzwania godzinę dziewiątą, jest wie­czór, trębacz gra stary hejnał. Zgromadzona publiczność bije brawa. Za chwilę rozpocznie się widowisko plenerowe: aktorzy warszawskiego Teatru Ochoty będą mieć ho­nor zaprezentować mieszkańcom starego, pięknego mia­sta tragedię pana Szekspira "Romeo i Julia". Reżyseria Jana Machulskiego, scenografię zaprojektował przed 400 laty Bernardo Morando. Próby tego wspaniałego wi­dowiska odbywały się przez kilka poprzedzających nocy. Mieszkańcy Rynku Wielkiego towarzyszyli tym próbom wy­trwale. A w ciągu dnia zaob­serwować można było na schodach Ratusza dzieci z pa­tykami, udającymi szable, po­jedynkujące się jak prawdzi­wi przedstawiciele dwóch zwaśnionych, werońskich ro­dów. Powtarzali słowa Szek­spira, a wśród tej gromadki

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Romeo i Julia na zamojskim rynku

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Ludu nr 192

Autor:

Kira Gałczyńska

Data:

12.08.1976

Realizacje repertuarowe