EN

15.09.2009 Wersja do druku

Role niewybierane

ARTUR STERANKO, aktor Teatru im. Jaracza w Olsztynie, znany m.in. z roli w filmie Jerzego Skolimowskiego "4 noce z Anną", zdradza, dlaczego nie przeprowadzi się do Warszawy.

Lubi Pan polskie kino? - Nie mogę powiedzieć o nim zbyt wielu ciepłych słów. Filmy są... zbyt trudne albo zbyt łatwe. Wychowałem się na teatrze, więc odpowiada mi kino bliższe teatrowi i plastyce. Inny rodzaj kina jest dobry na krótką metę. Pracuje Pan w Olsztynie, a to w Warszawie można "zawojować świat". Nie ciągnie Pana do stolicy? - Ciągnie, ale trudno wszystko rzucić i przeprowadzić się do miejsca, w którym nikogo się nie ma. Poza tym Warszawa to duże wezwanie i nie wiem, czy bym mu podołał. Mimo że nie gra Pan w Warszawie, to dostał Pan wiele nagród aktorskich... - Wszystkie są dla mnie ważne, ale najważniejsze są te od publiczności. Pozytywne oceny widzów są najcenniejsze. Na ekrany wszedł film "Enen" Feliksa Falka z Pana udziałem... - Gram tam tylko epizod. Mam jednak nadzieję, że popracuję jeszcze z twórcami tego filmu. Zaprzyjaźniliśmy się. Niedawno zaś w kinach gościł nagradzany film "4 noce z Anną" z Pa

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Role niewybierane

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowości nr 214/12-09-2009

Autor:

Karolina Owsianikow

Data:

15.09.2009