Już 13 marca na deskach Gliwickiego Teatru Muzycznego odbędzie się polska prapremiera musicalu "Rodzina Addamsów". O spektaklu, fenomenie musicali oraz roztańczonej i rozśpiewanej trupie aktorskiej rozmawiamy z Jackiem Mikołajczykiem, autorem przekładu i reżyserem przedstawienia.
Trzynastego w piątek do Gliwic zawita Rodzina Addamsów, z którą Pan jest już od dawna za pan brat... - Moje zauroczenie Addamsami zaczęło się jeszcze w dzieciństwie, kiedy w latach 80. razem z rówieśnikami chłonąłem wszystko co amerykańskie. Rodzina Addamsów była czymś tak odmiennym od naszej ponurej rzeczywistości, że aż fascynującym. Filmowa wersja komiksu Charlesa Addamsa z genialną obsadą aktorską jeszcze bardziej wzmocniła mój zachwyt tą dziwaczną rodziną. Po latach - dla mnie jako absolwenta teatrologii - smaczku dodawał fakt, że w filmie, w rolę babci wcieliła się Judith Malina, współtwórczyni słynnego The Living Theatre, uznawanego za jeden z pierwszych teatrów off-broadwayowskich. Znajomość z Addamsami odnowiłem w 2010 roku, kiedy na Broadwayu w Nowym Jorku zobaczyłem wersję musicalową. Śpiewający i tańczący członkowie tej trupiej rodziny okazali się jeszcze bardziej przebojowi. Moja dawna fascynacja odżyła z nową mocą.