EN

8.04.2011 Wersja do druku

"Rocky Horror" to jego marzenia, fobie, fantazje i kompleksy

Transpłciowiec: "Całe życie walczyłem z tym, że nie byłem ani mężczyzną, ani kobietą. Dotarłem do punktu, w którym nie mogłem tego dłużej znieść. Poczucie, że nie należysz do żadnej wspólnoty, że jesteś jak pomyleniec, zboczeniec, ktoś obrzydliwy, sprawia, że dostajesz świra", mówił. "Gdyby społeczeństwo pozwalało dorastać w poczuciu, że to normalne być tym, kim się jest, nie miałbym problemu. Wtedy nie byłoby terminów "transwestyta" czy "transseksualista" - byłaby to po prostu inna istota ludzka. Walczyłem z tym. Chodziłem na terapię. Traktowałem siebie jak chorego. A w zasadzie jestem po prostu transpłciowy: nie czuję się do końca ani kobietą, ani mężczyzną" -mówi i dodaje, że to miłość dzieci go uratowała - ma dwóch synów i córkę. Kiedy wreszcie zdobył się na odwagę, żeby wyznać im, że jest transpłciowy, patrzyły na niego, jakby próbował im powiedzieć, że trawa jest zielona: "Ale o co ci chodzi, tato?". Nie zdz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Rocky Horror" to jego marzenia, fobie, fantazje i kompleksy

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Gazeta Prawna nr 69 - Kultura

Autor:

Agnieszka Michalak

Data:

08.04.2011

Realizacje repertuarowe