EN

25.08.1993 Wersja do druku

Rock opera i melancholia

Przedstawienie Teatru Nowego "Stronami deszcze, stronami pogoda..." wysta­wione przez Adama Hanusz­kiewicza w łazienkowskim Teatrze na Wyspie robi wra­żenie roboczego szkicu. W tej postaci można je zaak­ceptować i Hanuszkiewicz niepotrzebnie powołuje się na rocznice walk wolnościo­wych, chcąc koniecznie uza­sadnić połączenie w jedną całość fragmentów "Lilli Wenedy" Juliusza Słowac­kiego i wierszy Jarosława Iwaszkiewicza. Lepiej powiedzieć od razu, że jedy­nym wspólnym mianownikiem jest tu pomysł zaprezentowania w wersji muzycznej tekstów dwu wielkich po­etów - literatury niepopularnej dziś i niemal zapomnianej. Toteż rocko­wa muzyka Andrzeja Żylisa do "Lil­li Wenedy" jest całkowicie różna w charakterze i nastroju od tej, jaką skomponował do wierszy Iwaszkie­wicza. Dramat Słowackiego, obcy w ob­razowaniu współczesnej estetyce i trudny do zaakceptowania w warst­wie słownej, jest dziś bardzo rzadko grany. Hanuszkiewicz pragnie ocalić g

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rock opera i melancholia

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Wieczorny nr 165

Autor:

Irena Maślińska

Data:

25.08.1993

Realizacje repertuarowe