Sądząc z pierwszego programu rewiowego, jakim uraczyli nas artyści Operetki Łódzkiej podczas swych gościnnych występów na Śląsku latem 1956 r., zespól ten potrafi wiele. Były wówczas na widowni i śmiech z udanych dowcipów i kołysanie głowami do rytmu nowoczesnych przebojów, a u starszych sentymentalne westchnienia, wywołane wspomnieniami wzbudzonymi brzmieniem melodii z lat kiedy się było "pięknym i młodym". A i wrażenia optyczne były nie najgorsze... Za kilka dni operetka z Łodzi pochwali się przed nami swoim następnym "dzieckiem", urodzonym pod znakiem lekkiej muzy. Będzie to tym razem również program rewiowy pod wymownym i zachęcającym tytułem "CHCIAŁABY DUSZA DO RAJU" z udziałem czołowych solistów kwintetu wokalnego, ponętnego zespołu girls oraz 17 osobowej orkiestry jazzowej pod dyr. Władysława Hossa. Całość w reżyserii Janusza Rzeszewskiego i opracowaniu choreograficznym duetu Wiesław Głowacki - Józef Marciniak - lekka, dowcipna w
Tytuł oryginalny
Rewiowy rarytas w Katowicach
Źródło:
Materiał nadesłany
Wieczór nr 29