EN

13.10.1981 Wersja do druku

Relacje Teatru Narodowego w Warszawie

Teatr polski doby współczesnej ma zasadnicze kłopoty z sobą. Nie wynikają one wca­le z tego, że kilka zespołów usunęło swoich dotychczaso­wych dyrektorów i nie z tego też powodu, że liczni artyści zaczęli się zajmować polityką. Jest to trudność bardziej za­sadnicza: teatr polski miano­wicie zaczyna sam odczuwać to, że przestaje być ludziom potrzebny. Oglądając rozmaite przedstawienia coraz częściej dostrzega się ten strach - wynikający z ukrywanej czę­sto przed sobą samym wie­dzy, że to co się gra i to co się robi jest całkowicie nie­potrzebnym nikomu działa­niem polegającym na całkiem niepotrzebnym wydawaniu pieniędzy z budżetu Ministerium Kultury. Przyczyny tego są dwie: pierwsza to nasza epoka - ta która pędzi do przodu jak pi­jany dorożkarz, która wyprze­dza wszelką refleksję i spra­wia, że codziennie rano naj­mądrzejsi ludzie w Polsce bu­dzą się z rozdziawioną ze zdziwienia gębą dowiadując się, co jeszcze jest

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Relacje Teatru Narodowego w Warszawie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Krakowska nr 200

Autor:

Maciej Szybist

Data:

13.10.1981

Realizacje repertuarowe