EN

1.10.1956 Wersja do druku

Recenzja może być (fragm.)

Pytała mnie jedna z koleżanek, czemu tak rzadko pisuję obecnie recenzje teatral­ne. Niełatwo mi przyszło odpowiedzieć na to proste pytanie. Przyczyn jest dużo, wy­mieniłem zatem - tylko jedną. - "Niech Pani spojrzy na ten plik wy­cinków, który wyciągam z kieszeni. To re­cenzje z dwóch przedstawień, które latem oglądaliśmy w Warszawie: z "Ptaka" i "Pary­żanki". Musi Pani przyznać, że sporo tu po­wierzchowności, nietrafności, strzelania ku­lą w płot, niedokładnego przemyślenia za­gadnień, nieznajomości tekstów, nieorientowania się w terminologii, niewrażliwości na sztukę aktorską, niesprawiedliwości w ocenie koncepcji reżyserskiej, nieumiejęt­ności jej odczytania". - "Przypuszczam, że to przesada. Lecz gdyby tak nawet było - samo Pańskie obu­rzenie dowodzi, że mógłby Pan podjąć się polemiki". - "Nieszczęście chce, proszę Pani, że ja sam siebie oceniam równie negatywnie i sceptycznie. Wiem, że tamci nie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Recenzja może być (fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr Nr 19

Autor:

Wojciech Natanson

Data:

01.10.1956

Realizacje repertuarowe