SOBOTNIA premiera Teatru "Wybrzeże" w Sopocie - na scenie Teatru Kameralnego - była miłą niespodzianką. Zobaczyliśmy prapremierę, polską sztuki młodego szwajcarskiego dramaturga Markusa Kobeli (w tłumaczeniu Danuty Żmij-Zielińskiej), który specjalnie przybył, aby uczestniczyć w swym polskim debiucie. Prapremiera przyjęta była bardzo ciepło, a scenicznej akcji towarzyszył szmerek rozbawienia i częste brawa dla aktorów. Scenografowie Łucja i Bruno {#os#6053}Sobczakowie{/#}, zgodnie z tekstem, ukazują nam wnętrze mieszkalne - rzecz dzieje się współcześnie, w Szwajcarii, w chłopskiej podgórskiej siedzibie. Pole do popisów mają Sobczakowie w scenach kolejnych przepoczwarzeń bohaterów, kiedy ubierają ich w dowcipne, parodystyczne kostiumy. Tytułowy "Peepshow u Holzerów" oglądamy właśnie my, widzowie, bowiem okno sceny jest jednocześnie oknem mieszkania. To pomysł reżysera Mirosława {#os#1725}Borka{/#} - bardzo tr
Tytuł oryginalny
Rany cywilizacji
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wybrzeża