EN

1.06.2003 Wersja do druku

Pułapka

W jednej ze scen "Oczysz­czonych" Sarah Kane Tinker odcina Carlowi język, stopy i dłonie, a potem jeszcze penisa. W zamyśle autorki publicz­ność ma oglądać niemy ludzki kadłub. Na naszych oczach przesuwają się granice. "Ten kraj jest jak psychodeliczny lot" - definiuje zespół Myslovitz. Tutaj jest miejsce dla Sarah Kane i dla Tinkera, i dla Carla. Nadszedł czas doznań ekstremalnych. W głośnym filmie "Nie­odwracalne" kulminacyjna scena gwałtu na pięknej Monice Bellucci trwa, nie wiem, 10 czy 20 minut. Rozszalała ka­mera w nocnym pędzie śledzi zaka­marki podziemnych paryskich klubów dla homoseksualistów i sodomitów, zagląda w wykrzywione agresją twa­rze. Ukojenie przynosi tylko ostatnia niemal sekwencja - skąpane w jasnym wreszcie świetle dnia miłosne zbliżenie pary kochanków. Nagle przychodzi spokój, błogość, prawdzi­wa wolność braku skrępowania. Tych kilka utrzymanych w zupełnie innym klimacie chwil unieważnia orgię perwersji i okrucień

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pułapka

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 6

Autor:

Jacek Wakar

Data:

01.06.2003

Realizacje repertuarowe