EN

2.10.1997 Wersja do druku

Puchatek epoki MTV

Przyzwyczajeni jesteśmy do anglo­saskich wyobrażeń postaci "Ku­busia Puchatka". "Miś o małym ro­zumku" i jego przyjaciele w wersji Andrzeja Marczewskiego przypomi­nają bohaterów telewizyjnych pro­gramów dla dzieci, a do tego tańczą i śpiewają. Reżyser ubarwił widowisko, wprowa­dzając doń elementy współczesnej kul­tury masowej. Zabieg wydaje się trafio­ny - w końcu cóż dzisiaj bardziej prze­mawia do wyobraźni dziecka, niż bo­haterowie kreskówek albo gier kompu­terowych - o czym przekonują aprobu­jące reakcje małoletniej widowni. Oto Prosiaczek (Tomasz Rynkowski) w dole mającym być zasadzką na sło­nia obok innych przedmiotów znajduje puszkę po coli, a Królik (świetny Jacek Siech) rozmawia z Puchatkiem (prze­konujący Robert Kinkiewicz) przyci­skając do uszu marchewkę, jakby ko­rzystał z telefonu komórkowego. Z ko­lei pokój Krzysia przystrojony jest po­dobizną Michaela Jacksona, a Kangurzątko boksuje rękawicami z symbo­lami

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Puchatek epoki MTV

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta w Białymstoku nr 230

Autor:

Cezary Polak

Data:

02.10.1997

Realizacje repertuarowe