EN

16.05.1976 Wersja do druku

Przypowieść

ODKRYCIA repertuarowe nie należą do zdarzeń częstych. Im dramaturgia jest bardziej zna­na, tym trudniej odkryć cokolwiek nowego. Dramaturgia radziecka na­leży w Polsce do często grywanych, a mimo to Teatrowi Dramatycznemu udało się dokonać takiego odkrycia. Wystawiono sztukę nieznaną, a przy tym rewelacyjną. Myślę o "Słoniu" Aleksandra Kopkowa. Tu trzeba przyznać, że na wrażenie rewelacji w dużej mierze składa się teatralna robota. Zarówno bowiem reżyser Wi­told Skaruch, jak i autorka sceno­grafii Teresa Ponińska oraz akto­rzy nie zmarnowali okazji. Potrafili walory dzieła Kopkowa wydobyć, a nie zamazać czy ukryć w nieszczę­śliwych pomysłach, co czasem nawet na stołecznych scenach się zdarza. Niewątpliwie znakomitym rozwiąza­niem było sięgnięcie po naturalizm. Widz wchodząc na salę wchodzi do kołchozu i kołchozowej zagrody. Także w strojach trzymano się pra­wdy o trudnych, biednych latach po­czątku kolektywizacji. Dopiero na takim

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Kierunki nr 20

Autor:

Krzysztof Głogowski

Data:

16.05.1976

Realizacje repertuarowe