EN

17.01.1975 Wersja do druku

Przez dziurkę od klucza

- Pan Kleks proszony na scenę, pan Kleks proszony na scenę, słychać z głośnika. Z garderoby wyłania się postać: obfity brzuszek, broda, zarost, krzaczaste brwi. Bogusław Danielewski jako Kleks jest niemal nie do poznania. Inni aktorzy także. Przez tea­tralny korytarz przewijają się barwne, dziwaczne nieco, choć znajome postacie. Dlaczego znajome? Każdy, kto czytał uroczę książeczkę Jana Brzechwy, pamięta także ilustracje Jana Marcina Szancera. Według zaś projektów tego grafika została opra­cowana scenografia do spektaklu. Ale wracajmy do próby. Z głośnika dobiegają nie­spokojne głosy. Coś nie tak jest ze światłami. Znów głosy, coraz bardziej zdenerwowane. Wiadomo, przedpremierowa gorączka. W garderobach za to wesoło. Kogo tu dzisiaj nie ma. Iga Mayr i Jadwiga Skupnik, Krzesisława Dubielówna i Łucja Burzyńska, Irena Remiszewska i Sabina Wiśniewska, Nika Sołubianka i Mirosława Lombardo, Fer­dynand Matysik i Józef Skwark. Obsada "Niezwyk�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Przez dziurkę od klucza

Źródło:

Materiał nadesłany

Wieczór Wrocławia nr 14

Autor:

(kk)

Data:

17.01.1975

Realizacje repertuarowe