EN

23.03.2020 Wersja do druku

Przeszłość

Wiktor Krajewski pośrednio włącza się w cykl opowieści wojennych. Jego tom "Taniec na gruzach" to mniej prezentacja sławnej w świecie (a zapomnianej w Polsce) baletnicy Niny Novak, bardziej - podkreślanie grozy wojny i okrutnej rzeczywistości, która zmusza ludzi do weryfikowania planów na życie i oddalania marzeń - pisze Izabela Mikrut w Teatrze dla Wszystkich.

Wiktor Krajewski nie stara się pojmować specyfiki języka, który opisuje taniec, nie szuka pojęć ważnych dla artystów i nie zamierza analizować jakości tańca, zresztą byłoby mu trudno, skoro jedyne nagranie z bohaterką swojej rozmowy może zobaczyć dzięki niej - i to dopiero po pewnym czasie. Kompletnie nie interesuje go uprawiana przez Ninę Novak sztuka, swoje miejsce chce widzieć raczej w omawianiu przeszłości. I przez to "Taniec na gruzach" staje się tomem o nierównym rytmie, bo czytelnicy pragnęliby znaleźć tu coś dla nadrobienia zaległości w śledzeniu historii tańca, a Krajewski tę historię pomija, koncentrując się na wiadomościach powszechnie już znanych, tyle że w ujęciu tancerki. Najpierw jednak - sporo o samym docieraniu do artystki. Bardzo mocno podkreśla Krajewski fakt, że kobieta sławna za granicą, w Polsce została niemal usunięta ze świadomości (nie uwzględnia przy tym, że balet ogólnie nie cieszy się zainteresowaniem mas

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Przeszłość

Źródło:

Materiał własny

Teatr dla Wszystkich

Autor:

Izabela Mikrut

Data:

23.03.2020