EN

20.11.2000 Wersja do druku

Przereklamowane związki

Na premierę "Niebezpiecznych związków" w Teatrze "Wybrzeże" czekano jak na zbawienie. Wiado­mo, w teatrze trwa "bezkrólewie", p.o. dyrektor Bruno Sobczak naj­częściej robi dobrą minę do zaistnia­łej sytuacji, a Maciej Nowak - nowy naczelny renomowanej wybrzeżowej sceny jeszcze w rozkroku - po­między różnymi - nie zawsze teatral­nymi zajęciami. Tłum szczelnie wy­pełnił gdańską dużą widownię w sobotni, premierowy wieczór. Na­wet drugi balkon był zajęty, co jak mówią pracownicy, jest wydarze­niem. Takiej "obsady" na widowni też nie pamiętano od kilku lat. Był Jan Zarębski - marszałek pomorski, był prof. Edmund Wittbrodt mini­ster edukacji, był Janusz Erenc - dy­rektor wydziału, który zawiaduje kulturą. Wszyscy panowie przybyli z żonami, podobnie jak Wojciech Szczurek - prezydent Gdyni, który specjalnie na ten wieczór dojechał do Gdańska. Oklaski po spektaklu były olbrzy­mie, podobnie jak kosze z kwiatami. Klaskano raczej "tak w ogól

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Przereklamowane związki

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wybrzeża Nr 225

Autor:

(AK)

Data:

20.11.2000

Realizacje repertuarowe