EN

16.01.1974 Wersja do druku

Pryncypał, Bobek i nuda

W wywiadzie, jakiego Jerzy Zawieyski udzielił w 1967 roku francuskiemu tygodnikowi Nouvelles Litteraires wiele uwagi poświęcił tej formie literatury, która stara się uchwycić istotę rzeczywistości nie za pośrednic­twem fabularnej fikcji, lecz po­przez "stawianie pytań". Sztuka, jaką z pośmiertnej spuścizny Zawieyskiego* wydobył Teatr Dramatyczny m.st. Warszawy, uzna­na być może za reprezentatywną dla tego rozumowania. Choć fik­cji trochę się ostało, przeważają pytania. Fikcję wypożyczył sobie Zawieyski od Hermana Melville'a, pytania dał własne. Fik­cja była mu potrzebna, by od ewentualnych pomówień o łatwą aluzyjność oddzielić się bezpiecz­nym płotem z peruk, tużurków i siatkowych pończoch. Płot, ja­ko że miał być jedynie prowi­zorką, takim i pozostał, zaś py­tania... Akcja Bartleby'ego toczy się w Ameryce, którą rządzą dziadko­wie Babbittów, a leniwy spokój gruntującego się dobrobytu po­zwala społeczeństwu obrasta

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 2

Autor:

Witold Filler

Data:

16.01.1974

Realizacje repertuarowe