EN

16.10.1997 Wersja do druku

Protest song na kilku aktorów

"Zdobycie bieguna południowego" Manfreda Karge to powrót do teatru zaangażowanego, ze szczegółami i bez osłonek opowiadającego o rozczarowaniu współczesnej młodzieży. Spektakl w "Powszechnym" operuje językiem młodych, ale uwypukla wszystkie wady sztuki. Może coś się ruszyło. W warszawskich teatrach powoli ustępuje chyba niechęć przed wystawianiem utworów współczesnych. Może bierze się to z faktu, że pozbawiony możliwości aluzyjnego traktowania rzeczywistości teatr zatracił ostatnio kontakt z publicznością. Zwolnione pozycje zajęło kino. Tu mówi się wprost o problemach nurtujących dziś młodzież. Nie od rzeczy taką furorę robią teraz filmy portretujące najboleśniejsze rozterki czy dewiacje, jak choćby głośny brytyjski "Trainspotting". I nie ma przy tym znaczenia, czy robią to prawdziwie, czy do głosu dochodzi tylko gra, wyczucie potrzeb rynku. Liczy się przede wszystkim gorący temat. Teatry jakby tego nie dostrzegały. Przypadek quasi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy, nr 242

Autor:

Jacek Wakar

Data:

16.10.1997

Realizacje repertuarowe