EN

11.01.1973 Wersja do druku

Program Świąteczny

Otóż to. Dopiero gdy przychodzi do konfrontacji pojedynczej osoby - widza, jak na przykład ja, z tym potężnym dwukanałowym strumieniem naszego programu telewizyjnego, można zdać sobie w pełni sprawę z dysproporcji sił: ludzkiej zdolności do percepcji, krytycyzmu, pojemności pamięciowej - a także z kilku innych kwestii ogólnych. Bo po pierwsze, jeśli nawet uda ci się, Człowieku, obejrzeć maksimum rzeczy wartych oglądania, to nie sposób je zapamiętać. Po drugie, dopiero przy takim zmasowanym strumieniu okazuje się, jak mało znaczy dla TV poszczególna pozycja, a zaczynasz podziwiać, jak oni dali sobie radę, żeby zapchać ów obszar czasu; dostrzegasz, że TV to przede wszystkim fabryka o taśmowej produkcji. I wtedy różne ogólne tezy o "strumieniu informacji" atakującym współczesnego człowieka, o sytuacji tegoż człowieka, o "sterowaniu" jego świadomością i jego czasem, wszystko to nabiera przerażającej konkretności. A przecież mówimy o jednym

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Program Świąteczny

Źródło:

Materiał nadesłany

Literatura

Autor:

Andrzej Braun

Data:

11.01.1973

Realizacje repertuarowe