EN

15.06.1984 Wersja do druku

Próba teatru

1. Moja sąsiadka z teatral­nego krzesła, po zakończe­niu przedstawienia "Próba adaptacji" stwierdziła: "chcieliśmy wielkiej klasy­ki no to ją mamy". Sąsiad­ka jest kobieta elegancko złośliwą, co świadczy o inteligencji i co należy od­różnić od złośliwości jako takiej świadczącej o cham­stwie. Wracamy więc do teatru: Rzeczywiście przez scenę w "Próbie adaptacji" węd­rują postacie z klasycznego repertuaru. Jest Wiarus Na­poleoński jest Guślarz Kon­rad Kordian i Chochoł. Jest także Kordian na drabi­nie (za Hanuszkiewiczem) i jest bal u Senatora. A więc można powiedzieć że na scenę przywołano "Warsza­wiankę", "Dziady", "Kor­diana", "Wyzwolenie" i "We­sele"- Wyspiańskiego, Sło­wackiego i Mickiewicza. Przywołano właśnie i tylko przywołano, a wiec złośli­wość mojej sąsiadki była jedynie a propos, a nie w związku z oceną repertuaru Teatru im. J. Osterwy w Lublinie. Wracamy więc do przedstawienia: Irosław Szymański jest m

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Próba teatru

Źródło:

Materiał nadesłany

Sztandar Ludu nr 142

Autor:

Franciszek Piątkowski

Data:

15.06.1984

Realizacje repertuarowe