Premiera "Wesela" 1901 r. była w Krakowie wielką sensacją. Mijają dwa lata. Wyspiański, autor teatralny z pozycją (dzięki tamtej sztuce) przynosi Kotarbińskiemu egzemplarz "Wyzwolenia". Rękopis jest trudny, nieskładny, miejscami niezrozumiały. Ale jego twórcą jest autor "Wesela", które jeszcze w czasie realizacji scenicznej raziło swoją "innością" nie tylko zespół aktorski. Sukces przyszedł po premierze ... Więc może i z "Wyzwoleniem" będzie podobnie? Nie wiadomo. Kotarbiński ryzykuje. Próby są w toku. Współreżyserem (co najmniej!) jest sam Wyspiański. 28 lutego 1903 roku, w sobotę (dzień cotygodniowych premier) pierwsze przedstawienie "Wyzwolenia". Kurtyna idzie w górę. Rampa oświetlona różnokolorowymi żarówkami. W głębi - mroczna scena. Wzrok powoli przyzwyczaja się do ciemności. Widać scenę pustą. Tylko po bokach siedzi kilku robotników. Jakby czekali na rozpoczęcie przedstawienia. W głębi sceny bezładnie poustawiane rekw
Tytuł oryginalny
Premiera Wyzwolenia w roku 1903. Zagadki, rebusy, szarady rekonstrukcji
Źródło:
Materiał nadesłany
Pamiętnik Teatralny. Zeszyt 2 (102)