EN

1.02.1977 Wersja do druku

Premiera Wyzwolenia w roku 1903. Zagadki, rebusy, szarady rekonstrukcji

Premiera "Wesela" 1901 r. była w Krakowie wielką sensacją. Mijają dwa lata. Wyspiański, autor teatralny z pozycją (dzięki tamtej sztuce) przynosi Kotarbiń­skiemu egzemplarz "Wyzwolenia". Rękopis jest trudny, nieskładny, miejscami nie­zrozumiały. Ale jego twórcą jest autor "Wesela", które jeszcze w czasie realizacji scenicznej raziło swoją "innością" nie tylko zespół aktorski. Sukces przyszedł po premierze ... Więc może i z "Wyzwoleniem" będzie podobnie? Nie wiadomo. Kotar­biński ryzykuje. Próby są w toku. Współreżyserem (co najmniej!) jest sam Wyspiański. 28 lutego 1903 roku, w sobotę (dzień cotygodniowych premier) pierw­sze przedstawienie "Wyzwolenia". Kurtyna idzie w górę. Rampa oświetlona różno­kolorowymi żarówkami. W głębi - mroczna scena. Wzrok powoli przyzwyczaja się do ciemności. Widać scenę pustą. Tylko po bokach siedzi kilku robotników. Jakby czekali na rozpoczęcie przedstawienia. W głębi sceny bezładnie poustawiane rekw

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Premiera Wyzwolenia w roku 1903. Zagadki, rebusy, szarady rekonstrukcji

Źródło:

Materiał nadesłany

Pamiętnik Teatralny. Zeszyt 2 (102)

Autor:

Małgorzata Świerkowska

Data:

01.02.1977

Realizacje repertuarowe