EN

16.10.2017 Wersja do druku

Premiera "Fabryki muchołapek". Statyczna i nudna

"Fabryka muchołapek" Andrzeja Barta w reż. autora w Teatrze Nowym w Łodzi. Pisze Izabella Adamczewska w Gazecie Wyborczej - Łódź.

Pierwsza w tym sezonie premiera Teatru Nowego była statyczna i przegadana. Szkoda, bo są w "Fabryce muchołapek" Andrzeja Barta zalążki dobrego przedstawienia. Na konferencji prasowej Bart, dyrektor artystyczny Nowego, wyraził nadzieję, że jego "Fabryka muchołapek" wstrząśnie 16-latkami. "Spektakl szkolny" to niestety dobre określenie, bo też sam Rumkowski jest idealnym bohaterem rozprawki. Przewodniczący Starszeństwa Żydów w Litzmannstadt Ghetto, nazywany Królem Chaimem Pierwszym, tyran i megaloman, zrobił z getta "małe, wzorowo prowadzone państwo", a przede wszystkim sprawnie działające przedsiębiorstwo. Czy była to strategia ocalenia (10 tys. osób!) czy forma współpracy z wrogiem? "Postać i tragiczna, i obrzydliwa, co czasami w historii się zdarza" - podsumował celnie Andrzej Garlicki. Organizując w swojej powieści sąd ostateczny nad Rumkowskim, Bart nie chce wydać jednoznacznego wyroku. Sytuacja fabularna - rozprawa sądowa - sprzyja ćwiczen

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr Nowy w Łodzi. Premiera "Fabryki muchołapek". Statyczna i nudna

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Łódź online

Autor:

Izabella Adamczewska

Data:

16.10.2017

Realizacje repertuarowe