EN

15.08.1976 Wersja do druku

Prawa pozoru i kłamstwo prawdy

Dwie postawy artystów spla­tają się ze sobą w dziejach sztuki: ambicją jednych jest tworzyć na miarę surowej prawdy życia, dla innych sztuka jest arkadią pięknej iluzji, dokąd wulgarna prawda nie ma wstępu. Wbrew ich przeciwstawności - i prawda i piękno są obecne w obu postawach - ale niejako w odwrotnej perspektywie. Realista posługuje się pięknem jak niewi­dzialną szybą dla prawdy, kreacjonista - przeciwnie, stawia rozmigo­tany sztuczkami ekran między od­biorcą a niewidzialną prawdą. Kreacjonistą i magikiem teatru był Ni­kołaj Jewreinow przypomniany nie­dawno na tych łamach ("ŻL" nr 26) przez Stanisława Hebanowskiego. Jego idee na równi z Appią, Craigiem, Wachtangowem i Meyerholdem określiły charakter Wielkiej Reformy. Zerwanie z naturalizmem u Jewreinowa było bodaj najradykalniejsze - instynkt teatralności uważał bowiem za jeden z instynk­tów życiowych. "Zwyczajne życie" wygnane ze sceny wraz z czwartą ścianą w dramatach Jewreinowa

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Prawda pozoru i kłamstwo prawdy

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Literackie nr 33

Autor:

Elżbieta Morawiec

Data:

15.08.1976

Realizacje repertuarowe