W sobotę odbyła się w szczecińskim Teatrze Współczesnym premiera "Małej Apokalipsy" Tadeusza Konwickiego, w adaptacji i inscenizacji Krzysztofa Zaleskiego i reżyserii Tadeusza Zapaśnika, ze scenografią Jana Banuchy i muzykę Jerzego Satanowskiego. Kolejno (trzecia już) sceniczna wersja znanej "podziemnej" powieści T. Konwickiego jest jakby powtórka z najnowszej historii, jeszcze nie ostygłej. Książka Konwickiego wydana w drugim obiegu, w 1979 roku jest próbą zarysowania wyobrażalnych wtedy konsekwencji uporczywego rozwijania polityki lat siedemdziesiątych, konsekwencji bardzo już wtedy bliskich... Jedno jest pewne - publiczność obejrzała sztukę z zainteresowaniem. Książkę, która mignęła jak meteoryt w księgarniach, czytało bardzo niewielu. Brawa na premierze były szczere i spontaniczne. Przedstawienie K. Zaleskiego i T. Zapaśnika będzie miało powodzenie.
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Szczeciński, nr 65