EN

28.03.1992 Wersja do druku

Powrót do tragedii

Lekturowe odczytywanie "Balladyny" sprowadzało ją do kategorii baśni o wdowie, która miała złą córkę i dobrą córkę, o księciu z bajki, o leśnych skrzatach i o piorunie ka­rzącym zło. Bardzo to było "roman­tyczne" i bardzo schematyczne. Tere­sa Krzan, przygotowując "Balladynę" dla tarnowskiej sceny, postanowiła przywrócić jej wymiar dramatu z prawdziwego zdarzenia, pokrewnego tra­gediom antycznym czy dziełom Szek­spira. Zrezygnowała więc przede wszystkim z "westernowskiego" zróż­nicowania charakterów na "białą" Alinę i "czarną" Balladynę. Obie có­rki, po przybyciu Kirkora, targane są silnymi emocjami (świetna, histerycz­na modlitwa Aliny), atmosfera wokół chaty ma podwyższoną temperaturę i wszystko może się zdarzyć a "osta­tecznemu rozwiązaniu" - zbrodni Balladyny - sprzyja w pewnym stop­niu prowokujące zachowanie Aliny. Teraz uwaga reżysera skupia się na dramatycznych zmaganiach bohaterki z oplątującą ją siecią wszelkiego z

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Powrót do tragedii

Źródło:

Materiał nadesłany

?

Autor:

Krzysztof Nowak

Data:

28.03.1992

Realizacje repertuarowe