EN

21.02.2005 Wersja do druku

Pospolitość skrzeczy

"Przyjęcie" w reż. Krzysztofa Zaleskiego w Teatrze Nowym Praga w Warszawie. Pisze Janusz R. Kowalczyk w Rzeczpospolitej.

To rasowy teatr komercyjny. Proszę nie odczytywać tego określenia pejoratywnie. Wręcz przeciwnie, z prawdziwą przyjemnością ogląda się "Przyjęcie" Mike'a Leigha w reżyserii Krzysztofa Zaleskiego, spektakl, który daje do myślenia, jednak nie kokietuje widza rzekomą głębią treści i pozbawionymi sensu formalnymi udziwnieniami, co szczególnie irytowało przy poprzedniej premierze Teatru Nowego Praga, "Strefie 0". Mike Leigh, znany reżyser filmowy - "Życie jest słodkie", "Nadzy", nagrodzone Złotą Palmą w Cannes w 1996 r. "Sekrety i kłamstwa" czy obecna na naszych ekranach "Vera Drake" - uchodzi w brytyjskim kinie za głównego specjalistę od tematyki społecznej. Od Kena Loacha przejął pałeczkę krytyka drapieżnego kapitalizmu, w którym przebijają się tylko ludzie bezwzględni. O tym opowiada w tragikomedii "Abigail's Party" - w polskim tłumaczeniu "Przyjęcie". Leigh wykazał się prawdziwym mistrzostwem w wydobywaniu uniwersalnych prawd z banalnych obs

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pospolitość skrzeczy

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 43

Autor:

Janusz R. Kowalczyk

Data:

21.02.2005

Realizacje repertuarowe