EN

14.11.1984 Wersja do druku

Portret bez bohatera

Miałby dziś 63 lata. Byłby więc twórcą dojrzałym, którego stać na syntezę, rachunek własnych osiąg­nięć i porażek. Pytanie, czy trwałby przy poezji. Pró­bował bowiem sił jako prozaik i dramaturg. Marzył o stu­diowaniu grafiki. Jednak nie zdążył zebrać swoich doświadczeń. Poległ 4 sierpnia 1944 roku. A prze­cież wiersze Krzysztofa Ka­mila Baczyńskiego nie są tyl­ko świadectwem oryginalnej wyobraźni, która charaktery­zuje utalentowanych debiu­tantów. I nie jest to też głos terminatora w literackim rze­miośle. Kazimierz Wyka, stwierdziwszy wysoki kunszt młodego artysty, orzekł: "Chociaż śmierć poety za­ledwie dwudziestotrzyletniego zawsze pozostanie przedwczes­na i skutkiem tego tragicz­na, nawet śmierć z wyboru, z bronią w ręku. Krzysztof Ba­czyński nie przerwał swojego dorobku w połowie, w jakiejś ćwierci niekształtnego zdania... Dojrzałość osiągnął Baczyński w sposób zdumiewająco szy­bki..." Takich zdolnych,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Żołnierz Wolności nr 272

Autor:

Jadwiga Jakubowska

Data:

14.11.1984