EN

10.10.1974 Wersja do druku

Popiół i diament

Więc po dwudziestu latach istnienia Teatru TVP okazało się, iż przed adaptacją na mały ekran uchował się był jeszcze "Popiół i diament" Andrzejewskiego. Zapewne po filmie Wajdy ryzyko występowania z własną wizją utworu, uznanego tymczasem za jedno z najwybitniejszych dzieł trzydziestolecia, było zbyt duże; wszakże nie lękano się go na wielu scenach teatralnych, ale też bodaj nie czyniono nic ponadto, by nie odbiec z widowiskiem od tekstu powieści. Szczytem reżyserskich możliwości stawało się - jak tu w niedawnej łódzkiej inscenizacji Jana Maciejowskiego (cytuję za jednym z omówień przedstawienia) - "tłumaczenie" literackiej narracji na język obrazów rozgrywających się w kilku planach, na różnych płaszczyznach", słowem, sprostanie tym trudnościom, jakie sprawia adaptacja wielu równoległych wątków akcji. Najwymyślniejsze nawet środki sceniczne nie zmieniają w takich wypadkach niczego w świecie znaczeń dzieła literackiego, albowiem po

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Popiół i diament

Źródło:

Materiał nadesłany

Zwierciadło

Autor:

?

Data:

10.10.1974

Realizacje repertuarowe