EN

1.04.1994 Wersja do druku

Polska farsa z o. o.

Władysław {#au#1205}Zawistowski{/#} napisał farsę. Rzecz godna uwagi z wielu powo­dów, choćby takiego, że jest to chyba pierwsza nasza farsa od wielu lat - sam autor twierdzi żartobliwie, że jej ostatnie ślady występowania pochodzą z czasów Ochaba (najmłodszym czytelnikom należy się wyjaśnienie, że Edward Ochab nie pisał fars, był natomiast ważną osobistością polskich władz państwowych do roku 1968). Zawistowski usiłuje więc swoją "Farsą z ograniczoną odpowiedzialnością" wskrzesić gatunek w naszej dramaturgii ostatnio zaniedbany i trzeba przyznać, że czyni to ze znawstwem. Autor wie, jakimi chwytami posługuje się farsa, i postarał się w pełni je zastosować. Mamy tu zatem sporo humoru sytuacyjnego, który w miarę rozwoju akcji (prowadzonej zresztą symultanicznie, co stanowi duży sprawdzian dla teatru) piętrzy się coraz bardziej. Bohaterowie ulegają zaś absurdalnym, choć typowym dla farsowej konwencji perypetiom. Jeśli dodać, że w szt

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 4

Autor:

Wojciech Majcherek

Data:

01.04.1994