EN

26.04.2005 Wersja do druku

Pole minowe

Obejmując dyrekcję olsztyńskiego Teatru im. Jaracza, Janusz Kijowski zapowiedział podjęcie na tej scenie rozmowy o ważnych sprawach polskiej inteligencji. Po roku zaczyna się wyłaniać zarys takiego teatru - pisze Tadeusz Szyłłejko.

Z początku trzeba było odrabiać zaległości. Przykładem: "Mrożek - Pieszo" odnajdujący korzenie inteligenckich losów na powojennej ziemi niczyjej. Ostatnia premiera: "Śmierć i dziewczyna" Dorfmana, przynosi problematykę gorętszą. Przypomnijmy: jakiś kraj Ameryki Łacińskiej, dom na odludziu, wieczór. W przygodnym gościu kobieta rozpoznaje oprawcę, który ją torturował w więzieniu, za czasów obalonej dyktatury. Role się odwróciły - i zaczyna się straszliwa noc prawdy. Dla kata, dla ofiary i dla jej męża. Sztuka Ariela Dorfmana, szeroko znana także dzięki ekranizacji Romana Polańskiego z roku 1994, to rozprawa o przeszłości i teraźniejszości, o zbrodni i karze, o chęci zemsty, potrzebie sprawiedliwości, żądaniu wyznania winy, o psychicznych uwarunkowaniach wybaczenia. I o tym, czy nie lepiej dla wszystkich byłoby zapomnieć o przeszłości. Mnożenie tabu Oczywiste, że odnosi się to także do tutejszych rozliczeń z latami rządów total

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pole minowe

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Olsztyńska nr 93/22.04.05

Autor:

Tadeusz Szyłłejko

Data:

26.04.2005

Realizacje repertuarowe