EN

11.06.1986 Wersja do druku

Poetyckie spojrzenie na zbrodnię

Gdy dyrektor sceny krakowskiej, Stanisław Koźmian, wystawiał komedie Musseta, publiczność nie zawsze dopisywała. Wyrafinowany znawca teatru, jakim był Koźmian, patrzył na niezapełnioną salę. Po zakończeniu spektaklu, decydował, na przekór wszystkim... i własnej kieszeni: "Jutro gramy tę samą sztukę!". Co ciekawe, zwyciężył uprzedzenia. W okresach późniejszych, miłość do Musseta przejął Boy jako tłumacz, a także wielu reżyserów i aktorów. Za naszych już czasów, Władysław Krzemiński. Gabriel Marcel, francuski filozof katolicki, napisał w "Nouvelles Litteraires" przed 20 laty, że Musset jest, poza Francją, prawie nieznany. Wysłałem wtedy do Marcela list, gdzie wspominałem o wystawianiu komedii Musseta w Polsce. Odpisał uprzejmie, i na łamach pisma, wspomniał o polskich dokonaniach. Ale wiadomo, źe "Lorenzaccio" zajmuje wśród utworów tego pisarza pozycje specjalną. Nie jest komedią, lecz dramatem, inspirowanym poetyka Szekspira. Nie z

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Poetyckie spojrzenie na zbrodnię

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 135

Autor:

Wojciech Natanson

Data:

11.06.1986

Realizacje repertuarowe