EN

14.12.1963 Wersja do druku

Podwójne życie Simone i Orsona (fragm.)

PREMIERY pędzą, go­nią i trzeba się spie­szyć, by nadążyć. I znów wypada więc łączyć w jednym omówieniu dwa przedstawienia: "Wizje Simony Machard" Brechta i "Śmierć porucznika" Mrożka. Dwa różne przedstawienia. Jedyne co je łączy to tylko deski tego samego teatru - Teatru Dramatycznego. Lato 1940 roku, malutkie miasteczko francuskie na dro­dze z Paryża na południe. Na drodze klęski Francji. Zacis­nął się już hitlerowski kocioł, niespodziewane uderzenie przez Ardeny zadało druzgo­cący cios armii francuskiej, niedługo już Petain swym ochrypłym, starczym głosem ogłosi zdradziecką kapitulac­ję, a mieszczaństwo, duża część mieszczaństwa francus­kiego uzna go za "zbawcę". Krążą nad miasteczkiem sa­moloty, w popłochu cofają się wymęczeni, zgłodniali żołnie­rze francuscy, wystraszeni uciekinierzy koczują gdzieś z dziećmi na polu... Znamy to dobrze. Z szerokiego, epickie­go tła wydobędzie Brecht za chwilę główne postacie;

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Mazowiecka nr 298

Autor:

Jeremi Czuliński

Data:

14.12.1963

Realizacje repertuarowe